Neil Young


Cortez the Killer

He came dancing across the water
With his galleons and guns
Looking for the new world
In that palace in the sun.

On the shore lay montezuma
With his coca leaves and pearls
In his halls he often wondered
With the secrets of the worlds.

And his subjects gathered ’round him
Like the leaves around a tree
In their clothes of many colors
For the angry gods to see.

And the women all were beautiful
And the men stood straight and strong
They offered life in sacrifice
So that others could go on.

Hate was just a legend
And war was never known
The people worked together
And they lifted many stones.

They carried them to the flatlands
And they died along the way
But they built up with their bare hands
What we still can’t do today.

And I know she’s living there
And she loves me to this day
I still can’t remember when
Or how I lost my way

Cortez, Cortez

He came dancing across the water
Cortez, Cortez
What a killer.

Kortez-Zbrodniarz

W uzbrojonych galeonach
Tańcząc na wierzchołkach fal

Przybył do krainy Słońca
Ciekaw, co odnajdzie tam

A na brzegu - Montezuma
Zapach koki, pereł blask
Nie raz w swym pałacu dumał
Nad tym, jaki jest ten świat

Jego lud się przy nim tłoczy
Jak listowie gęstych drzew
W barwach pstrych, bijących w oczy
Gniewnych bogów łatwy żer

Jakże piękne ich kobiety
A ród męski - dzielnej krwi
Krwi ofiarnej nikt nie szczędził
Żeby inni dalej szli

Żyli tu bez nienawiści
Echo wojen milkło tu
Wspólnie pracowali wszyscy
Z głazów swój wznosili gród

Z wyżyn w dół je przenosili
I niejeden przy tym padł
Siłą gołych rąk to wzniesli
Co się nie udaje nam

I ja wiem, że moja miłość
Jest tam i wciąż kocha mnie
Ale nie wiem, czemu do niej
Idąc
, gdzieś zgubiłem się

Kortrez, Kortez

Przybył tu na swoim statku
Kortez, Kortez
Ty zbrodniarzu!



comments powered by Disqus

Poprzednia: Austin Lounge Lizards
Następna: Serj Tankian