Fifteen Feet of Pure White Snow
Where is Mona? She's long gone Where is Mary? She's taken her along But they haven't put their mittens on And there's fifteen feet of pure white snow
Where is Michael? Where is Mark? Where is Matthew? Now it's getting dark... Where is John? They're all out back Under fifteen feet of pure white snow
Would you please put down that telephone? We're under fifteen feet of pure white snow
I waved to my neighbour My neighbour waved to me But my neighbour Is my enemy I kept waving my arms Till I could not see Under fifteen feet of pure white snow
Is there anybody here who feels this low Under fifteen feet of pure white snow Raise your hands up to the sky Raise your hands up to the sky Raise your hands up to the sky Is it any wonder? Oh my Lord, Oh my Lord Oh my Lord, Oh my Lord
Doctor, Doctor I'm going mad This is the worst day I've ever had I can't remember Ever feeling this bad Under fifteen feet of pure white snow
Raise your hands up to the sky Raise your hands up to the sky Raise your hands up to the sky Is it any wonder? Oh my Lord, Oh my Lord Oh my Lord, Oh my Lord
Save yourself! Help yourself! Save yourself! Help yourself! Save yourself! Help yourself! Save yourself! Help yourself!
|
Pod Białą Zaspą Czystego Śniegu
Gdzie jest Mona? Nie ma jej od dawna Gdzie jest Mary? Razem z nią przepadła Nie wzięły rękawic, na domiar złego A wokół zaspy czystego śniegu
Gdzie jest Michael? Gdzie jest John? Gdzie jest Mathew? Już zapada zmrok Gdzie jest Mark? Ech, znów tam leżą Pod białą zaspą czystego śniegu
Już nie dzwońcie do nas, bo nic z tego Tu, pod białą zaspą czystego śniegu
Mój sąsiad na machanie Machaniem mi odpowie Ale ten mój sąsiad Jest mi moim wrogiem Machałem tak długo Aż zapadła ciemność Pod białą zaspą czystego śniegu
Kto tu jeszcze, oprócz mnie, doła ma takiego Pod białą zaspą czystego śniegu? Wznieście ręce do samego nieba Wznieście ręce do samego nieba Wznieście ręce do samego nieba Czy się zdarzy cud? Panie mój, Panie mój Panie mój, Panie mój
Och, doktorze Ja zwariuję chyba Mego życia najgorsza Wybiła godzina Nie pamiętam, nie Bym się kiedyś czuł tak źle Pod białą zaspą czystego śniegu
Wznieście ręce do samego nieba Wznieście ręce do samego nieba Wznieście ręce do samego nieba Czy się zdarzy cud? Panie mój, Panie mój Panie mój, Panie mój
Pomóż sobie, ratuj się Ratuj się, bierz, co chcesz Pomóż sobie, ratuj się Ratuj się, bierz, co chcesz... |