I Was Buried In Mount Pleasant Cemetery
I was buried in Mount Pleasant Cemetery, alone and unceremoniously Buried in Mount Pleasant Cemetery, when life was taken from me
Our tree was full and green, I had to leave it The sadness was overwhelming, to be alone beneath it The sun came down hot and hard, I could never sleep To disappear was the only way I could find relief
When I was buried in Mount Pleasant Cemetery, alone and unSARAHmoniously Buried in Mount Pleasant Cemetery, when life was taken so suddenly
First I paid my respects to Glenn Gould And then I visited the grave of Alexander Muir Next to Eaton's tomb, I hung my head and cried Looking for Joseph Mulgrew, I gave up and died
When I was buried...
The birds sang for the flowers in bloom, spring had just begun Recently fitted for a suit, now lying in a box By summer, I was gone, my remains stolen from the ground My body never recovered and I was never found ... Until now
I was buried in Mount Pleasant Cemetery, alone and unceremoniously Buried in Mount Pleasant Cemetery, between the monuments and trees At the heart of the city, Amongst the statues and fountains New life could begin, where the old path I ran came to and end
|
Pochowano Mnie Wiosną Na Cmentarzu w Toronto
Pochowano mnie wiosną na cmentarzu w Toronto, samotnie i bez ceremonii Moje szczątki na cmentarzu toronckim, po nagłej, życiowej agonii
Nasze drzewo - bujnie zielone; musiałem odejść Nie do zniesienia był smutek Gdy pod nim leżałem samotnie Słońce - hardo gorące, sen - bezwzględnie mi obcy Trzeba było zniknąć po to, aby w końcu móc odpocząć
Pochowano mnie wiosną, na cmentarzu w Toronto, samotnie i bez „SARA”monii Moje szczątki na cmentarzu toronckim, po nagłej, życiowej agonii
Najpierw Glennowi Gouldowi oddałem hołd, przy mogile Potem do grobu Aleksandra Muir'a dotarłem Obok nagrobka Eaton'a - z płaczem się pochyliłem Szukając Josepha Mulgrew - poddałem się i umarłem
Gdy mnie grzebano...
Śpiewały ptaki, szalały kwiaty, na powitanie wiosny Niedawno u przymiarki, teraz leżę w skrzyni Nim przyszło lato – zniknąłem; wykradziono ziemi moje szczątki I już ciało me się nie znalazło nigdy... Aż do dziś...
Pogrzebano mnie wiosną na cmentarzu w Toronto, bez ceregieli i świadków Moje szczątki na cmentarzu toronckim, wśród posągów i kwiatów W samym środku miasta - wśród pomników i kaskad - kres Znalazły stare drogi, więc otwiera się szlak nowy, naprzód... |