Many Enemies Bring Much Honour
Dressed not in mourning but in black See the fire in our eyes Always ready to fight back Never hiding in disguise
Many enemies bring much honour..
The fighting man shall from the sun Take warmth and life from the glowing earth Speed with the light-foot winds to run And with the trees to newer birth An all-bright company of heaven Hold him in high comradeship The dog-star and the sister seven The Will to Power and a sworded hip
Many enemies bring much honour...
And when the burning moment breaks And all things else are out of mind And only joy of battle takes Him by the throat and makes him blind Through joy and blindness he shall know Not caring much to know that still Nor lead nor steel shall reach him so That it be not his Destined Will
Many enemies bring much honour...
The thundering line of battle stands And in the air, death's history The day shall clasp him with strong hands The night shall hold sweet victory The woodland trees that stand together They stand to him each one a friend The woodland trees that stand together They stand to him each one a friend
Many enemies bring much honour...
|
Im Więcej Wrogów, Tym Większy Honor
Nie jest żałobą czerń tych szat Spójrz, nasze oczy płoną ogniem Zawsze gotowi, by odpór dać Idziemy w bój z odkrytym czołem
Im więcej wrogów, tym większy honor...
Wojownik, Słońcem się ogrzewa I z Ziemi czerpie życia soki Od Wiatru wie, jak chyżo zmierzać Od koron Drzew - jak się odrodzić A pod opiekę biorą go Niebiosa, jasne oraz szczodre Syriusz i Siedmiu Sióstr plejada I Wola Walki, i Miecz przy biodrze
Im więcej wrogów, tym większy honor...
On, wchodząc w krąg bitewnej wrzawy Już z żadną myślą się nie kłóci Jest sama tylko radość walki Ta, co oślepia i aż krztusi I daje pewność równie ślepą Bo świadomością nie objętą Że nie jest mu pisane zginąć Bo stal i ołów go nie sięgną
Im więcej wrogów, tym większy honor...
Pocisków świst na pierwszej linii W powietrzu strzęp historii śmierci Dzień go ramieniem obejmie silnym Noc - przyjmie laur zwycięzcy A drzewa, przy nim w zwartym szyku Jak przyjaciele stoją wierni Drzewa, przy nim w zwartym szyku Jak przyjaciele stoją wierni
Im więcej wrogów, tym większy honor... |