Death in June


Many Enemies Bring Much Honour

Dressed not in mourning but in black
See the fire in our eyes
Always ready to fight back
Never hiding in disguise

Many enemies bring much honour..

The fighting man shall from the sun
Take warmth and life from the glowing earth
Speed with the light-foot winds to run
And with the trees to newer birth
An all-bright company of heaven
Hold him in high comradeship
The dog-star and the sister seven
The Will to Power and a sworded hip

Many enemies bring much honour...

And when the burning moment breaks
And all things else are out of mind
And only joy of battle takes
Him by the throat and makes him blind
Through joy and blindness he shall know
Not caring much to know that still
Nor lead nor steel shall reach him so
That it be not his Destined Will

Many enemies bring much honour...

The thundering line of battle stands
And in the air, death's history
The day shall clasp him with strong hands
The night shall hold sweet victory
The woodland trees that stand together
They stand to him each one a friend
The woodland trees that stand together
They stand to him each one a friend

Many enemies bring much honour...

Im Więcej Wrogów, Tym Większy Honor

Nie jest żałobą czerń tych szat
Spójrz, nasze oczy płoną ogniem
Zawsze gotowi, by odpór dać
Idziemy w bój z odkrytym czołem

Im więcej wrogów, tym większy honor...

Wojownik, Słońcem się ogrzewa
I z Ziemi czerpie życia soki
Od Wiatru wie, jak chyżo zmierzać
Od koron Drzew - jak się odrodzić
A pod opiekę biorą go
Niebiosa, jasne oraz szczodre
Syriusz i Siedmiu Sióstr plejada
I Wola Walki, i Miecz przy biodrze

Im więcej wrogów, tym większy honor...

On, wchodząc w krąg bitewnej wrzawy
Już z żadną myślą się nie kłóci
Jest sama tylko radość walki
Ta, co oślepia i aż krztusi
I daje pewność równie ślepą
Bo świadomością nie objętą
Że nie jest mu pisane zginąć
Bo stal i ołów go nie sięgną

Im więcej wrogów, tym większy honor...

Pocisków świst na pierwszej linii
W powietrzu strzęp historii śmierci
Dzień go ramieniem obejmie silnym
Noc - przyjmie laur zwycięzcy
A drzewa, przy nim w zwartym szyku
Jak przyjaciele stoją wierni
Drzewa, przy nim w zwartym szyku
Jak przyjaciele stoją wierni

Im więcej wrogów, tym większy honor...



comments powered by Disqus

Poprzednia: Procol Harum
Następna: The Residents