Misery's the River of the World
The higher that the monkey can climb The more he shows his tail Call no man happy 'til he dies There's no milk at the bottom of the pail
God builds a church The devil builds a chapel Like the thistles that are growing 'round the thrunk of a tree All the good in the world You can put inside a thimble And still have room for you and me
If there's one thing you can say about Mankind There's nothing kind about man You can drive out nature with a pitch fork But it always comes roaring back again
Misery's the River of the World Misery's the River of the World Misery's the River of the World
The higher that the monkey can climb The more he shows his tail Call no man happy 'til he dies There's no milk at the bottom of the pail
God tempers all the winds for the new shorn lambs The devil knows the bible like the back of his hand All the good in the world You can put into a thimble And still have room for you and me
If there's one thing you can say about Mankind There's nothing kind about man You can drive out nature with a pitch fork But it always comes roaring back again
For want of a bird, the sky was lost For want of a nail, a shoe was lost For want of a life, the life was lost For want of a toy, a child was lost
Misery's the River of the World Misery's the River of the World Everybody Row! Everybody Row! Misery's the River of the World Misery's the River of the World Everybody Row! Everybody Row!
|
Rozpacz Rzeką Płynie Poprzez Świat
Im wyżej małpa pnie się w górę Tym bardziej tyłkiem świeci Nie zaznasz ulgi, aż nie umrzesz Z wiadra z wodą mleko nie poleci
Bóg wzniósł kościół, A kaplicę – diabeł, Dziki, ciemny powój, Wije się po ścianie Całe dobro świata Mieści się w naparstku, Jeszcze starczy miejsca dla Ciebie i dla mnie
Jeśli można coś powiedzieć o ludzkości To na pewno nic ludzkiego o człowieku Choćby go przymusić do dobroci Zawsze, z hukiem, wróci do swych grzechów
Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Rozpacz rzeką płynie poprzez świat
Im wyżej małpa pnie się w górę, Tym bardziej tyłkiem świeci Nie zaznasz ulgi, aż nie umrzesz Z wiadra z wodą mleko nie poleci
Bóg poskramia wiatr, jak już owce wygolone Diabeł Biblię zna, jak grzbiet własnej dłoni Całe dobro świata, Mieści się w naparstku, Jeszcze starczy miejsca dla Ciebie i dla mnie
Jeśli można coś powiedzieć o ludzkości To na pewno nic ludzkiego o człowieku Choćby go przymusić do dobroci Zawsze, z hukiem, wróci do swych grzechów
Zabrakło gwoździa - przepadła podkowa Zabrakło ptaka - przepadlo niebo Zabrakło życia - przepadło życie Zabrakło misia – przepadło dziecko
Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Wiosłujemy nią, wiosłujemy nią Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Rozpacz rzeką płynie poprzez świat Wiosłujemy nią, wiosłujemy nią... |