Parents
When I was a little boy They would say to me Don't go in the world and play It's bad company
All they had was child and faith Let him grow and let him wait Just to find out what it was to be free But now I'm over twenty one Growing up I've had my fun And I know it's got to be
Baby lying in a womb Are you free or in a tomb Let me in, I feel I want to cry.
Oh the road is there Oh the road is there Come on back, back.
Wash your hands and up to bed Mind your manners Or you're dead Mind the cars cos you've got school on Monday
Put my trust in God Who is he I know not what Something mummy said one Sunday.
Maybe love is life but life is not Something I need plenty of. Oh! I wish I'd died and never lived a day. Now there's no one near me now Tell me what to do and how Take me, let me sing my cares away.
Oh! the road is there Oh that road is there Come on back, back.
Wash your hands and up to bed Mind your manners Or you're dead Mind the cars cos you've got school on Monday
Black is black and white is white Which to choose and which is right Guide me to a place where I can stay. Wrap me up and keep me warm Hide myself far from the storm Sleep and love will keep my mind at rest. Only now I realise what my parents had to try. Love you all and keep you all my life.
Oh that road is there Oh the road is there Come on back, back.
|
Rodzice
Kiedy byłem małym chłopcem Wciąż mi powtarzali tak Wiele ma pułapek świat Bądź ostrożny
I wiedzieli:przyjdzie dzień Kiedy sam zrozumiem, że Tylko dzieckiem jesteś wolny Teraz mam już tyle lat Że beztroski minął czas Tak być musi, nic nie zrobię
Malcu, Ty, co leżysz w łonie Jesteś wolny, czy jak w grobie? Wpuść mnie, proszę Z moim szlochem
Widzę swoją drogę Widzę swoją drogę Chcę z powrotem!
Umyj ręce i do łóżka Grzeczny bądź I bądź posłuszny A do szkoły idąc Zważaj jak przechodzisz!
Bogu ufam, choć Czy ja wiem, kim jest on? Mama mi mówiła o nim trochę
Czym jest bez miłości życie? Już poznałem, że jest niczym Po cóż było mi na świat przychodzić? Nikt nie stoi przy mnie dziś Co mam robić i gdzie iść? Niech ktoś ze mną śpiewem przegna troski
Widzę swoją drogę Widzę swoją drogę Chcę z powrotem!……
Umyj ręce i do łóżka Grzeczny bądź I bądź posłuszny A do szkoły idąc zważaj jak przechodzisz!
To jest dobre, a to złe To jest słuszne, a to nie... Niechby dziś ktoś ze mną był w tej drodze Niechby okrył mnie przed snem Głaszcząc, mówił – Nie bój się Jestem z Tobą, śpij spokojnie Teraz to dopiero widzę, ile znaczył ich wysiłek Kocham was i nigdy nie zapomnę
Widzę swoją drogę Widzę swoją drogę Chcę z powrotem!… |