The Dangerous Kitchen
The dangerous kitchen If it aint't one thing it's another In the middle of the night when you get home The bread things are all dry 'n' scratchy The meat thing Where the cats ate trough the paper The can things with the sharp little edges That can cut your fingers when you're not looking The soft little things on the floor that you step on They can all be dangerous
Sometimes The milk can hurt you (if you put it on your cereal Before you smell the plastic container) And the stuff in the strainer Has a mind of it's own So be very careful In the dangerous kitchen When the night time has fallen, And the roaches are crawlin' In the kitchen of danger You can feel like a stranger
The bananaes are black The got flies in the back And also the chicken In the dish with the foil Where the cream is all clabbered And the salad is frightful Your return in the evening Can be less than delightful
You must walk very careful You must not lean against it It can get on you clothing It can follow you in As you walk to the bedroom And you take all your clothes off While you're sleeping It crawls off It gets in your bed It could get on your face then It could eat your complexion You could die from the danger Of the dangerous kitchen
Who the fuck wants to clean it?
It's disgusting and dirty The sponge on the drainer Is stinky and squirty If you squeeze it when you wipe up What you get on your hands then Could un-balance your glands and Make you blind or whatever In the dangerous kitchen At my house tonight
|
Kuchnia Grozy
W kuchni jest groźnie Groza czyha w każdym kącie W środku nocy, gdy wracasz do domu Chleb jest suchy i szorstki Do mięsa Przez papier, dobrały się koty Puszki mają drobne, ostre krawędzie Skaleczą Cię, gdy zapomnisz o tym I wszystko, to takie miękkie, po czym chodzisz Też może być groźne
Czasem Mleko może Cię skrzywdzić Jeśli płatki nim zalałeś Nie wąchając, czy się wciąż nadaje A to coś, na cedzaku Żyje życiem własnym Więc rozgladaj się bacznie Bo kuchnia jest groźna Gdy w ciemnościach nocy Karaluchy wychodzą - Wśród kuchennej tej grozy Możesz poczuć się obco
Tam, gdzie czarne banany Muchy się zebrały To samo z kurczakiem Na foliowej tacce Gdzie jełczeje śmietana A sałatka przeraża Tam, choć wracasz do domu Nieprzyjemnie jest wracać
Musisz chodzić ostrożnie I nie opierać się o nic Bo coś się przylepi I z Tobą podąży Aż do sypialni I gdy się rozbierzesz A potem uśniesz "To" zlezie i wlezie Do Twego łóżka Jeśli dotrze do twarzy To wstaniesz z wrzodami Kuchnia może Cię zabić Tak, kuchnia jest groźna
Komu, kurwa, chce się sprzątać?
Jest brudna do wstrętu... Gąbka - cuchnie, obślizgła I cała sparciała Gdy ją, podczas mycia, ściśniesz Coś zostanie na Twych palcach I zniszczy Ci odporność Lub stracisz wzrok, czy coś... Tak groźna jest kuchnia W moim domu, w tę noc... |