Things Have Changed
A worried man with a worried mind No one in front of me and nothing behind There’s a woman on my lap and she’s drinking champagne Got white skin, got assassin’s eyes I’m looking up into the sapphire-tinted skies I’m well dressed, waiting on the last train
Standing on the gallows with my head in a noose Any minute now I’m expecting all hell to break loose
People are crazy and times are strange I’m locked in tight, I’m out of range I used to care, but things have changed
This place ain’t doing me any good I’m in the wrong town, I should be in Hollywood Just for a second there I thought I saw something move Gonna take dancing lessons, do the jitterbug rag Ain’t no shortcuts, gonna dress in drag Only a fool in here would think he’s got anything to prove
Lot of water under the bridge, lot of other stuff too Don’t get up gentlemen, I’m only passing through
People are crazy and times are strange I’m locked in tight, I’m out of range I used to care, but things have changed
I’ve been walking forty miles of bad road If the Bible is right, the world will explode I’ve been trying to get as far away from myself as I can Some things are too hot to touch The human mind can only stand so much You can’t win with a losing hand
Feel like falling in love with the first woman I meet Putting her in a wheelbarrow and wheeling her down the street
People are crazy and times are strange I’m locked in tight, I’m out of range I used to care, but things have changed
I hurt easy, I just don’t show it You can hurt someone and not even know it The next sixty seconds could be like an eternity Gonna get low down, gonna fly high All the truth in the world adds up to one big lie I’m in love with a woman who don’t even appeal to me
Mr. Jinx and Miss Lucy, they jumped in the lake I’m not that eager to make a mistake
People are crazy and times are strange I’m locked in tight, I’m out of range I used to care, but things have changed
|
Teraz Jest Inaczej…
Zatroskany żyje człek Ani naprzód iść, ani wstecz Ona siedzi na kolanach mych, raczy się szampanem Skóra jej biała, oczy mordercze Ja, szafir nieba omiatam spojrzeniem Na ostatni pociąg elegancko się ubrałem
Stoję na podeście z dech, z założoną pętlą Czekam tylko, aż rozpęta się tu piekło
Ludzie są szaleni, a czasy dziwaczne Zamknięty w sobie, tkwię poza światem Kiedyś czegoś chciałem, teraz jest inaczej
To miasto jest jak ze złych snów Czemu jestem tu, a nie w Hollywood? Przez chwilę myślałem, że coś się tu zmienia Na kurs tańca pójdę, dziwnie pląsać będę Nie ma dróg na skróty, w nie swe ciuchy wejdę Tylko głupiec sądzi, że coś ma do udowodnienia
Spraw dużo, jak dużo jest wody pod mostem Siedźcie, panowie, ja tu tylko przechodzę…
Ludzie są szaleni, a czasy dziwaczne Zamknięty w sobie, tkwię poza światem Kiedyś czegoś chciałem, teraz jest inaczej
Czterdzieści mil za mną, kiepskiej drogi Jeśli Biblia ma rację, świat marnie skończy Jak najdalej od siebie uciekałem cały czas Są rzeczy, tak gorące, że parzą w ręce Wiele rozum zniesie, ale nie więcej Nie wygrasz, bez dobrych kart
Chciałbym się zakochać w pierwszej napotkanej Taczką bym ją przewiózł, tymi ulicami
Ludzie są szaleni, a czasy dziwaczne Zamknięty w sobie, tkwię poza światem Kiedyś czegoś chciałem, teraz jest inaczej
Łatwo mnie zranić, choć tego nie okażę Można kogoś zranić i nie wiedzieć nawet Może trwać, jak wieczność - następna minuta Jak w górę – to hen, jak w dół - to na dno Sumą wszystkich prawd jest jedno wielkie kłamstwo Kocham tę, której uroda nawet mnie nie rusza
Pan Jinx i panna Lucy, cóż, wskoczyli do jeziora Na własne blędy, już przeszła mi ochota
Ludzie są szaleni, a czasy dziwaczne Zamknięty w sobie, tkwię poza światem Kiedyś czegoś chciałem, teraz jest inaczej |