Waltzing Mathilda
wasted and wounded and it ain't what the moon did i got what i paid for now see you tomorrow hey frank can i borrow a couple of bucks from you to go waltzing matilda waltzing matilda you'll go waltzing matilda with me
i'm an innocent victim of a blinded alley and i'm tired of all these soldiers here no-one speaks english and everything's broken and my Stacys are soakin' wet to go waltzing matilda, waltzing matilda you'll go a waltzing matilda with me
now the dogs are barking and the taxi cabs parking a lot they can do for me i begged you to stab me you tore my shirt open and i'm down on my knees tonight
old bushmills i staggered you buried the dagger your silhouette window light to go waltzing matilda, waltzing matilda you'll go a waltzing matilda with me
and i've lost my st. christopher now that i kissed her and the one-arm bandit knows and the maverick chinaman and the cold-blooded signs and the girls down by the striptease shows go waltzing matilda, waltzing matilda you'll go a waltzing matilda with me
no i don't want your sympathy fugitives say that the streets aren't for dreaming now manslaughter dragnets and the ghosts that sell memories want a piece of the action anyhow go waltzing matilda, waltzing matilda you'll go waltzing matilda with me
and you can ask any sailor and the keys from the jailor and the old men in wheelchairs know that matilda's the defendant she killed about a hundred and she follows wherever you may go waltzing matilda, waltzing matilda you'll go waltzing matilda with me
and it's a battered old suitcase to a hotel someplace and a wound that will never heal no prima donnas the perfume is on an old shirt that is stained with blood and whiskey and goodnight to the street-sweepers, the night watchmen flame-keepers and goodnight matilda too.
|
Wędrówka
Nie księżyc to sprawił Żem ranny i pijany Za wszystko płaciłem sam Znikam, do jutra Hej Frank, czy wysupłasz Mi parę dolców, ot tak Bo wciąż drogę przed sobą, mam drogę przed sobą I w tę drogę wezmę też was
Sam, ofiarą tylko jestem Bo w zaułek ślepy wszedłem Lecz już dość tej obcej hordy mam Nikt nie mówi po angielsku Nic na swoim nie jest miejscu Buty naglą, że już czas Że pora się zbierać, bo droga mnie czeka I w tę drogę wezmę też was
Wyszczekują psy swą złość Jest taksówka, chociaż ktoś Jeszcze na me prośby zważa Dźgnij mnie, mówię Rozerwałaś mą koszulę I tej nocy padłem na kolana
Szumiał burbon w mojej głowie Błysnął nóż w twej dłoni A ten mglisty, za twym oknem, brzask Był mi świtem na drogę, więc idę w drogę I w tę drogę wezmę też was
Przepadł święty mój medalik Kiedy z nią się całowałem Jednoręki bandyta poświadczy I mag – chiński czubek I znaki nieczułe I dziewczyny w barach tańczące przy rurze Ze mną są w drodze, są ze mną w drodze I w tę drogę was też zabiorę
Nie chcę waszej litości Choć mówią bezdomni Że ulice już nie są przyjazne Cóż, mafie i gangi I cienie przegranych Wszyscy żyją dla mocnych wrażeń Prosto przed siebie prowadzi szlak I w tę drogę wezmę też was
Każdy żeglarz to wie Jak pęk kluczy do cel Jak ci starcy na wózkach siedzący Że dziewką jest droga Więc kiedyś cię zdradzi A nękać, och nękać, będzie do końca W tej ciągłej wędrówce, aż po kres dni I w tej drodze jesteście też wy
Z obdartą walizką W hotelu, obskurnym Z raną, co wiecznie się paprze Nie ma laluni; na starej koszuli Jest krew i burbon, i jej perfumy Dobranoc, sprzątacze Dozorcy, palacze I ty, kochana, też uśnij... |