Johnny Cash


When The Man Comes Around

And I heard, as it were, the noise of thunder:
One of the four beasts saying: "Come and see."
And I saw and behold, a white
horse.

There's a man goin' 'round takin' names.
An' he decides who to free and who to blame.
Everybody won't be treated all the same.
There'll be a golden ladder reaching down.
When the man comes around.

The hairs on your arm will stand up.
At the terror in each sip and
in each sup.

For you partake of that last offered cup,
Or disappear into the potter's ground.
When the man comes around.

Hear the trumpets, hear the pipers.
One hundred million angels singin'.
Multitudes are marching to the big kettle drum.
Voices callin', voices cryin'.
Some are born an' some are dyin'.
It's Alpha's and Omega's Kingdom come.

And the whirlwind is in the thorn tree.
The virgins are all trimming their wicks.
The whirlwind is in the thorn tree.
It's hard for thee to kick against the pricks.

Till Armageddon, no Shalam, no Shalom.
Then the father hen will call his chickens home.
The wise men will bow down before the throne.
And at his feet they'll cast their golden crown.
When the man comes around.

Whoever is unjust, let him be unjust
still.

Whoever is righteous, let him be righteous still.
Whoever is filthy, let him be filthy still.
Listen to the words long written down,
When the man comes around.

Hear the trumpets, hear the pipers.
One hundred million angels singin'.
Multitudes are marchin' to the big kettle drum.
Voices callin', voices cryin'.
Some are born an' some are dyin'.
It's Alpha's and Omega's Kingdom come.

And the whirlwind is in the thorn tree.
The virgins are all trimming their wicks.
The whirlwind is in the thorn tree.
It's hard for thee to kick against the pricks.

In measured hundredweight and penny pound.
When the man comes around.

And I heard a voice in the midst of the four beasts,
And I looked and behold: a pale horse.
And his name, that sat on him, was Death.
And Hell followed with him.

Kiedy Przyjdzie Ten,  Co Przyjdzie

„I wtedy głosem potężnym,
niby grom

Zwierz, jeden z czterech, rzekł: „Podejdź i zobacz”.
I podszedłem, i zobaczyłem konia maści białej..."

Z wszystkich imion zapisanych w Księdze Życia
Ani jedno, Jego osąd nie ominie
Każdy z nas, z osobna, wyrok pozna
A drabina złota z nieba się rozwinie
Kiedy przyjdzie Ten, co przyjdzie

Trwożnie zjeży włos na ciele myśl strachliwa
Co nam w końcu będzie dane do przełknięcia?
Czy łyk wina, z uczty wieczystego życia
Czy też glina, z miedzy zapomnienia
Kiedy przyjdzie Ten, co przyjdzie

Przeciw trąbom, pisk fujarek
Ponad wszystkim śpiew anielski
Marsza wygrywają bębny, w sądny
dzień

Jedni płaczą, drudzy krzyczą
Ci się rodzą, tamci giną
Idą rządy Tego, który Jest Kim Jest

Wicher targa cierniodrzewem
Panny mądre lampy swe rychtują
Wicher targa cierniodrzewem
Przeciw pętli, nic wierzganiem nie zwojujesz

Przyjdzie Pokój, kiedy wybrzmi Armagedon
I do domu, Ojciec swój zawoła 
lud

Władcy w hołdzie stawią się u Jego
tronu

I korony swe do Jego rzucą
stóp

Kiedy przyjdzie Ten, co przyjdzie

I ten, kto czynił zło, złym będzie w oczach Pana
A ten, kto czynił dobro, ten miły Panu będzie
A jeśliś żył plugawo, to przyszłość twa plugawa
Stanie się, co dawno, zapisano w Księdze
Kiedy przyjdzie Ten, co przyjdzie

Przeciw trąbom, pisk fujarek
Ponad wszystkim śpiew anielski
Marsza wygrywają bębny, w sądny 
dzień

Jedni płaczą, drudzy krzyczą
Ci się rodzą, tamci giną
Idą rządy Tego, który Jest Kim Jest

Wicher targa cierniodrzewem
Panny mądre lampy swe rychtują
Wicher targa cierniodrzewem
Przeciw pętli, nic wierzganiem nie zwojujesz

Odbierzesz stukrotnie w tym, czym sam płaciłeś
Kiedy przyjdzie Ten, co przyjdzie

„I usłyszałem głos z pośrodka czterech zwierząt
I zobaczyłem konia trupio bladego
A imię siedzącego na nim, Śmierć
I otworzyło swe bramy Piekło..."



comments powered by Disqus

Poprzednia: The Pirates & Mike Brady
Następna: Tom Waits